Kiedyś to były gry... Grafika jak żyleta (ostre kanty), immersja na niespotykaną skalę, no i starczały na dłużej niż jeden wieczór. A dziś? Jak wiele zmieniło się przez te -naście lat? Tak, znowu wzięło nas na sentymenty ;-)
I kolejny set samochodowych serduszek. Będą różne silniczki, ale każdy ma to coś... Panowie - przyznać się - bardziej chyba niektórzy pieszczą auto, niż kobietę...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą