:bajgiel, mam tak samo od kiedy na początku lat 90tych zamontowali nam w bloku dyplomatycznym satelitę z kilkoma kanałami. Było MTV (w czasach kiedy jeszcze puszczali konkretną muzę i można było posłuchać Gunsów
), RTL, Eurosport i coś tam jeszcze
i w '92 oglądałem debiuty O'Sy, Higginsa czy Williamsa
Hendry w szczytowej formie, jeszcze Davies grał czy Parrot, to było dobre i zostało mi do dziś
Nie zliczę ileż to razy szedłem do roboty niewyspany, bo finał jakiejś imprezy kończył się w środku nocy