:sawpel to jeszcze raz: zapisy licencji niezgodne z naszym prawem u nas nie obowiązują. Według Ciebie np. tutaj:
https://www.morele.net/system-operacyjny-microsoft-windows-10-home-kw9-00265-772954/
sprzedają lewego Windowsa? Zauważ też, że masz wyraźnie na przycisku napisane "kup licencję" a nie np. "kup klucz". Powiem więcej - kupiłem właśnie od nich Win10 (w wersji do pobrania, OEM, bez sprzętu, czyli faktycznie dostałem na maila kod i pobrałem instalkę ze strony MS) i nie mam żadnego papierka od MS, że ten system jest legalny. A system się aktywował automatycznie bez żadnego problemu. I co teraz?

:kashpir licencje OEM i BOX mają sens poza UE, np. w Stanach. A u nas - MS, tak jak wspomniałem, próbuje zniechęcać do sprzedawania i kupowania używanych systemów, ale nigdzie wprost i oficjalnie nie stwierdzi, że jest to nielegalne.

https://www.rp.pl/artykul/576551-Czy-mozna-sprzedac-wersje-OEM-bez-komputera.html

:gen_italia Szerze nie wiem, ale podejrzewam, że w tym przypadku wystarczy dowód zakupu od nich. To wszystko jest zawiłe i lepiej pytać się bezpośrednio Microsoftu i samego sprzedawcy.

Co do sprzedawcy, czyli wymienionego na początku trysia pl to zwyczajne chamy. Dopytałem ich co znaczy gratis i według nich to odniesienie wyłącznie do samego procesu instalacji, która to usługa jest darmowa. Jak widać po wątpliwościach w tym wątku ich umiejętności komunikacji nie są takie oczywiste jak im się wydaje. Piszą cytuję: "Natomiast licencja wybranego windows ktora jest wymieniona na dokumencie zakupu jest płatna i jest w formie naklejki na obudowie."

:sawpel ale o co mam pytać? Najlepszym dowodem na to, że kod jest legitny jest fakt, że Windows się aktywował automatycznie bez żadnego problemu.
I ważniejsze pytanie - kto miałby zakwestionować legalność mojego systemu i w jakiej sytuacji? Przecież to nie jest tak, że nagle Bill Gates do mnie przyjdzie i zażąda przedstawienia certyfikatu autentyczności Skoro wszystko działa, to chyba jest git.

Jeszcze taka dykteryjka: kiedyś tam miałem na laptopie Win 7, a na stacjonarnym jeszcze XP. Jak się laptopu zdechło, to zainstalowałem sobie Win 7 na stacjonarnym (czysta instalacja z płyty), i aktywowałem go kodem z naklejki z laptopa. I poszło. Laptopa oczywiście już nie używałem, bo umar A jak potem w stacjonarnym wymieniłem płytę i procesor (bez reinstalacji systemu), to trzeba było ponownie aktywować system, bo zmiana sprzętu. I już tym razem automatyczna aktywacja przez neta nie poszła, ale przez telefon się zrobiła. I bym go używał dalej, ale znów zachciało mi się nowego procesora (więc i płyty) i się okazało, że te nowe to już się z siódemką nie lubią

Na wszelki wypadek Maciek niech zainstaluje Gentoo

:gen_italia tak mi się coś zdaje, że proces aktywacji jest automatyczny. Te żyły z MSFT pewnie nawet nie zatrudniły żadnego prawnika, żeby przyklepywał ręcznie przychodzące aktywacje

:kashpir www.lizengo.pl, w7 prof. za 84 PLN

:szatkus wiem, że jest automatyczny. Ale jak masz lewy kod to jednak systemu nie aktywujesz (kiedyś było tak, że trzeba było wklepać kod w czasie instalacji, żeby w ogóle poszła do przodu - i były takie sprytne generatory kodów, które pozwalały system zainstalować, ale aktywacja się nie udawała, więc coś tam jednak jest sprawdzane).
I, tak mi się wydaje, przynajmniej w teorii powinni jakoś sprawdzać, czy dany kod nie jest już w użyciu. Bo jeśli nie, to na jednym kodzie może cała wioska śmigać, a ten ich system zabezpieczeń można o kant dupy potłuc

:dziecko7 szczerze mówiąc ja to zrozumiałem dokładnie w ten sposób - że usługa zainstalowania systemu jest za darmo. Ale to może dlatego, że sam sprzedaję przez neta i staram się unikać takich niejednoznaczności w opisach, żeby mi nikt potem nie marudził.

:artefakt kuszące, ale mam na tę chwilę dwie prywatne licencje i styka A jak mnie sprzętowo zmuszą do rezygnacji z siódemki, to się pewnie na jakiegoś linucha przeniosę, łatwiej mi się to obsługuje niż te gówniane kafelki.
Albo pożyczę od :szatkusa rurki i se macOSa zainstaluje

:maciek_cherokee Nie idź tą drogą z SSD 120GB bo nie mając nic zainstalowanego na C: (same pliki w "moich dokumentach" profilowe dla gier) będziesz miał po 2 latach używania wolne 5GB i żeby wypakować coś większego będziesz musiał zmniejszyć pamięć wirtualną RAM z zalecanych 1do1 pamięci ram do połowy.

Gdzie te czasy, że całe wioski chodziły na win xp i serialu rozpoczynającym się od FCKGW? Kiedyś to chyba znałem go na pamięć... RHQQ2..? coś tam, coś tam.
Kiedyś Skidrow i Razor to byli królowie w gimbie
A teraz czasu nie ma żeby grę odpalić

:sawpel nie po to system sprawdza klucz zaraz po podłaczeniu do internetu by ładowały się lewe.Prawo krajowe i Uni Europejskiej jest zawsze ważniejsze od widzimisię korporacji i muszą to uszanować inaczej mieliby nałożone kary lub/i nałożoną blokadę na sprzedaż - co im się nie opłaca. To że korporacja nie informuje cię o twoich prawach - cóż to nie jest ich interes.


:maciek_cherokee SSD Faktycznie malutki. Mam 120GB prawie 0 gier i ledwo się mieszczę. Planuję przesiadkę na 512GB bo 2xxGB nie widzę głębszego sensu.

Tak sobie spojrzałem na ssd który mam w pracy: 120GB pojemności, 52GB wolnych, do tego 24GB plik hibernacji, więc mógłbym mieć wolne 3/4 tego dysku. Z tym, że ja mam W7. W10 wam tyle żre?

:semy

Wystarczy przekierować wszelkie downloady i temporary, dokumenty itp itd z domyślnego c: na inny hdd i spokojnie wystarcza 120...

:kashpir mam dziesiątkę i u mnie na dysku systemowym zajęte jest 32GB. Hibernację wyłączyłem, ale mam tam kilka istotnych dla mnie programów. Ale fakt - wszystkie dokumenty itp. przeniosłem sobie na inny dysk.

:acecorp Niestety. Są gry które nie przyjmują do wiadomości że chcesz te pliki trzymać gdzieś indziej. Np. ETS2 wymaga aby wszystkie mody zainstalowane były własnie w "Moich Dokumentach".
No chyba że jest jakiś myk na to aby takie programy oszukać - chętnie go poznam!

:semy wystarczy przenieść Moje Dokumenty na inny dysk. Prawy klik, właściwości, lokalizacja, przenieś - przynajmniej w siódemce.

Napisałem do Moreli, w przypadku wersji cyfrowej o legalności świadczy dowód zakupu.

:kashpir Ostatni raz jak tak zrobiłem to wszystkie programy się wysypały. A zrobiłem to na viście. na 7-ce tego nie próbowałem.

:semy To raczej był jakiś pojedynczy myk, to dość zwyczajna operacja, w sensie zmiana domyślnej lokalizacji katalogu

:semy

Dlatego najlepiej zrobić te wszystkie zmiany na gołym systemie.
Ja tak zrobiłem i po 2 latach wciąż niewiele się tam zmieniło na dysku C

Według mnie lepiej dołożyć do 240GB, ~stówka różnicy w przypadku najpopularniejszych SSD.

Wszyscy wspominają o windzie- a nikt nie powie o zasilaczu i o ramie, który w zestawie z trysja.pl jest noname'm. Propozycja @dziecko7 przedstawia konkretne marki i wiadomo co siedzi w środku.
Aż nie chce mi się wierzyć, że zestaw z trysja.pl jest z takich samych części i zarabiają na tym "tylko" 100zł. Oszczędzają na czym mogą i co nie jest wyszczególnione w opisie- czyli zasilacz i RAM. Dodatkowo z opisu wyczytałem, że udzielają 24m gwarancji i plombują komputer, czyli pewnie zerwana plomba = koniec gwarancji (podejrzewam).
Nie kontaktowałem się z nimi, ale moim zdaniem powinieneś ten komputer złożyć sam, lub poprosić kogoś o złożenie. Tak jest zawsze bezpieczniej - masz indywidualne gwarancje na sprzęt i nie boisz się o zerwanie plomby.

:boshentz zawsze jest jeszcze rękojmia.

Witam, nigdy na tym forum sie wcześniej nie udzielałem, ale przukuła moją uwagę dyskusja na temat tanich licencji na Windows nieznanego pochodzenia i kwestionowanie legalności.
Słyszeliście moze o MSDN? W sieci dużo ludzi zarabia w ten sposób że wykupuje konto MSDN na określony czas, i pół legalnie wyprzedaje licencje korporacyjne na systemy OEM. (Microsoft tych licencji nigdy nie weryfikuje, bo to jest do celów korporacyjnych (w tym wielokrotnego użytku w przypadku awarii maszyny etc))
Wiem bo mam takie konto i wiem jak to licencjonowanie działa.

A co do samego kompa, to rzeczywiście zabrakło najważniejszego - solidnego zasilacza. Dla takiej maszyny zasiłka to minimum 400-500zł, jakiś ciężki, wolnoobrotowy bronze edition z min. 800W na pokładzie, inaczej może toto niewydolić i zabrać ze soba po drodze grafikę (ziomek z pracy pogrzebał tak juz druga, wcale nie tanią konfigurację)

800W

:szatkus Co się szczerzysz?

:tulix 800W to na 2 TitanyX chyba, albo na koparkę krypto

W każdym razie mam finalny zestaw, zaszalałem z prockiem na rzecz 1050Ti, mam takie zaległości w starych grach że styknie na dwa lata grania

Procesor Intel Core i3-8350K, 4GHz, 8MB, BOX Karty graficzne Cena: 709,00 zł
Karta graficzna MSI GTX 1050 Ti Aero ITX OCV1 4GB GDDR5 (128 ) Cena: 819,00 zł
Płyta główna MSI Z370 PC PRO Cena: 489,00 zł
Pamięć Ballistix DDR4 Sport LT 8GB/2400(2*4GB) Cena: 377,94 zł
Zasilacz be quiet! Straight Power 10 500W (BN234) Cena: 375,02 zł
Dysk SSD Kingston A400 240GB SATA3 (SA400S37/240G)Cena: 319,00 zł
Dysk Toshiba 3.5'', 1TB, SATA/600, 7200RPM, 32MB cache ( Słaby, ale mam jeszcze dwa z obecnego kompa i je dołożę do nowego ) Cena: 155,58 zł
System operacyjny Microsoft Windows 10 Home PL 64-bit OEM Cena: 379,00 zł
Karta sieciowa Longshine LCS-8337TXR1
Montaż komponentów + Instalacja systemu operacyjnego Cena: 109,98 zł ( jestę lamusę )
Obudowa SilentiumPC Regnum RG4T Pure Black (SPC178) Cena: 169,00 zł

Całkowita kwota do zapłaty: 3964,61 zł

@tulix - co do 80 plus bronze się zgodzę.
Jeśli chodzi o aż 800W - rozumiem ostrożność, ale nie zgodzę się. i3 bez podkręcania, bez dodatkowych światełek, jedna umiarkowana karta graficzna, jeden dysk hdd, jeden ssd, napęd cd - dopasowany zasilacz 600W jak najbardziej wystarczy.
Zgodnie z pierwszym lepszym kalkulatoremhttps://www.coolermaster.com/power-supply-calculator/ - wystarczyłoby 350W.
Pamiętajmy, że to wszystko zależy od częstotliwości używania komputera, no i intensywności. Jeśli ktoś montuje filmy 24/7, lub gra w wymagające gry, rozgrzewające komputer do czerwoności - zasilacz musi być mocniejszy. Trzeba brać pod uwagę, że podana wyżej specyfikacja nijak nie potrafiłaby zużyć tyle mocy

:maciek_cherokee pracujesz w dziale IT i nie umiesz kompa zmontować?