Uważacie, że Windows to wcielenie wszelkiego zła? Możliwe. Ja jednak uważam, że politycy mogliby się sporo od niego nauczyć:
-Jeżeli program nie odpowiada, to jest błąd. Jeżeli to się powtarza zastępuje się go innym.
-Nic nie ruszy, jeśli nie ma do tego sterowników. Sterownik od drukarki NIE nadaje się do obsługi monitora, obojętnie jakiej byłby firmy. Koniec. Kropka.
-Żeby plik trafił do kosza nie potrzeba zgody 2/3 katalogu.
-Jeżeli WIN XP zwalnia, to NIE jest wina MS-DOSa, ani WIN 3.11.
A przede wszystkim:
-Program wykonujący niedozwoloną operację zostanie zamknięty.
"Poseł" też jest na "p".
Wpisujcie własne propozycje zmian ustrojowych
-Jeżeli program nie odpowiada, to jest błąd. Jeżeli to się powtarza zastępuje się go innym.
-Nic nie ruszy, jeśli nie ma do tego sterowników. Sterownik od drukarki NIE nadaje się do obsługi monitora, obojętnie jakiej byłby firmy. Koniec. Kropka.
-Żeby plik trafił do kosza nie potrzeba zgody 2/3 katalogu.
-Jeżeli WIN XP zwalnia, to NIE jest wina MS-DOSa, ani WIN 3.11.
A przede wszystkim:
-Program wykonujący niedozwoloną operację zostanie zamknięty.
"Poseł" też jest na "p".
Wpisujcie własne propozycje zmian ustrojowych
--
Jak Lenin przestał palić, albo supermoce supertyranów