Sezon w pełni. Orkowie szturmują, obsada pada na twarzoczaszkę. No, ale chociaż opalenizna ładna. Przez cały dzień jakieś 8 aut na placu + do 5 na chodniku. Tradycyjne "Pan tu nie stał", "ja tylko pojechałem do sklepu", "Ten Pan co mi trzymał kolejkę już pojechał", "Ja wezwem policjem, że Pan zajoł". Kosmitów też nie brakuje.

Wtorek - rozmowa w kolejce:

- No ja mam takiego sąsiada, takiego sku*****. Wszystko mu przeszkadza. Że samochodem jeździmy rano obok niego, że po trawniku chodzimy. Wszystko. No to on na nas wzywa policję, a my się odwdzięczamy. Kilka razy mu zakleiłem kropelką zamek w drzwiach, ale zawsze dał radę jakoś sobie poradzić. No, to mu teraz wpieprzyłem do środka szpilek i poxipolu. Patrzę wieczorem, a tam ślusarz jedzie z wiertarką. Nie dał rady, huehue...

...

Sporo klientów ma śruby zabezpieczające. Złodziejki. W sumie zwykła śruba - tylko ze specjalną końcówką/przejściówką nakładaną na klucz. Montuje facetowi koło:
- Panie nie tutaj!
- Co nie tutaj?
- No tą śrubę. Ona musi być tam...
- ... Gdzie musi być?
- Na przeciwko wentyla musi być.
- ....
- Tam musi być. Ona jest lżejsza. Inaczej rotuje. Czuć różnicę jak nie równoważy się z wentylem po przeciwnej.

...

Gadka o pogodzie w trakcie podnoszenia/odkręcania. Zez na zawieszenie w sumie ledwo paroletniego BMW.
- O trochę rdza łapie. Wcześnie. O tu, łącznik to już całkiem rudy...
- Gdzie? Co? Ooooo... Ja wiem dlaczego, ja wiem skąd to. Tak nie może być...
- ...? (zrobiłem minę zadumanej, smutnej małpki)
- Bo wie Pan. Ja rok temu byłem u mechanika.
- ...?
- I on mi sprawdzał wszystko. I on dotykał. I tam też dotykał wszystkiego.
- (wut?!)
- No. I on miał ręce od płynu hamulcowego. I tymi rękami dotykał. I dlatego zardzewiało.
- .... Tak.

...

środa - rozmowa w kolejce:

- Ja mam takiego sąsiada. Takiego ch***. Od rana jeździ mi samochodem pod oknami. Trawę z rodziną ciągle zadeptują. Wiedzą państwo co oni robią? Drzwi w domu kropelką zaklejali, a teraz już w ogóle przegięli - poxipolu mi jakiś skur**** w zamek nawkładał!

II
Raz mi się trafił klient, który koniecznie chciał opony posiadające oznaczenie najlżejszego miejsca od wewnętrznej strony opony; jak mu powiedziałem, że według producenta nie ma znaczenia po której stronie kropka się znajduje, stwierdził, że się nie znam
A chwilę wcześniej z naszym doradcą rozmawiałem

Albo taki, który powiedział, że opony nie jest nowe, bo nie ma na nich "włosków"

:damski666

Taa to jest norma. W sumie te kropki to zaczął chyba Bridgestone. Potem po czasie - większość zaczęła je montować, a u każdego kolor oznacza co innego. Teoretycznie niby powinna być najlżejsza (najmniej wyważania) na żółtej. Teoretycznie, bo tak naprawdę gówno prawda. Po wsadzeniu pierdyliona opon to te żółte i czerwone kropki stawia prawdopodobnie ślepy chińczyk stemplem z ziemniaka w losowych miejscach

Włoski i minimum centymetr bieżnika, bo tak w starze było

Polska w pigułce
Ja chyba kolejowe zacznę zbierać wreszcie. Z tym że nasze to raczej kwalifikują się na Piekielnych albo do narzekalni.

:brood_k Ja to dzięki swoim klientom napisał jedyny swój artykuł i superbojownika dzięki nim mam. Ale chyba czas na drugą część.

:fiol78

Ja za relację z kolejowej części targów modelarskich, też poniekąd branżowo
Ale w realu czasem dzieją się takie historie, że balibyście się wsiąść do pociągu, a ja podpadłbym pod utratę zaufania pracodawcy

:damski666 tak się zastanawiam. Dlaczego teraz nie ma włosków? Chyba nie opyla im się tego odcinać, czy technologia wytwarzania jakoś strasznie się zmieniła?

:monstegur jak to nie ma wloskow? Znaczy opony lyse!

Niektóre mają włoski w formie irokeza

:monstegur włoski to pozostałości po punktach wtrysku. Obecnie opony raczej śię odciska niż wtryskuje w formę

https://www.youtube.com/watch?v=1o9mVZxoayA

:brood_k

Dajesz. Ja wrzuciłem z ostatnich dwóch dni, bo za tydzień nie będę już i tak nic pamiętał Tutaj i tak same panicze. Żodyn koleją nie jeździ

:monstegur
W sumie teraz "włoski" oznaczają tanią oponę, wykonaną w starej technologii. (oczywiście strasznie generalizuję, ale...)