Słonko dzisiaj (bez mojej wiedzy) zadzwoniło do gościa, który zakłada kocie siatki na balkony. Czujecie, że taki człowiek chce jedyne 500zł za taką usługę? W sumie może chcieć sobie pierdylion, ale ja wiem mniej więcej ile to warte. Agatka: 'pięćset, ale to profesjonalista, nie ma terminów, ale na przyszły tydzień nas wciśnie jakby co.' W którym momencie pojebała się nam normalność z matrixem?
--
46&2