Colin Furze z pomocą Forda zmajstrował latający "motocykl" napędzany dwoma silnikami od motolotni. Co prawda nie da się nim przelecieć łatwo z punktu A do punktu B, ale gość nie przestaje zaskakiwać pokazując, że da się zrobić wszystko o czym pomarzysz.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą