| « | następny » |
Po przyjęciu euro ceny w Chorwacji wystrzeliły w kosmos
Ceny w Chorwacji drastycznie skoczyły po wejściu kraju do strefy euro na początku 2023 roku; do niedawna stosunkowo tani kierunek straszy dziś cenami.
W zeszłym roku cena wypożyczenia leżaków była nominalnie taka sama – 40. Ale kun, nie euro! Ktoś mądry mógłby powiedzieć, że kwota nie wzrosła.
W zeszłym roku cena wypożyczenia leżaków była nominalnie taka sama – 40. Ale kun, nie euro! Ktoś mądry mógłby powiedzieć, że kwota nie wzrosła.
Niezależnie od tego, czy chodzi o kawę, lody czy zakwaterowanie w hotelu, trudno będzie ci przetrwać tego lata, jeśli zdecydujesz się spędzić lato nad błękitnym Adriatykiem.
Ten sam piękny błękit Adriatyku nie jest już tak atrakcyjny dla większości Chorwatów, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i żyją od pierwszego do pierwszego dnia miesiąca, kiedy ich pensja wynosi około tysiąca euro (niektórzy nawet dużo mniej).
Dlatego wielu ludzi z nostalgią wspomina dawne czasy, kiedy szczęśliwie spędzali wakacje we własnym kraju, który teraz stał się dla nich prawdziwym luksusem, bo niewielu na niego stać.
TikTokerka Niav pochodzi z Kalifornii i nawet dla niej te ceny było szokujące wysokie.
Chorwacki dziennik wylicza, że kilogram wiśni i fig kosztuje obecnie 8 euro – 100 proc. więcej niż rok temu. Sprzedawcy muszą w hurtowniach zapłacić za kilogram gruszek 5 euro, ogórków – 3 euro i brzoskwiń – 5 euro.
„Jestem właśnie na wakacjach w Chorwacji, ceny są wyższe niż w Austrii. Pizza kosztowała mnie 18 euro, befsztyk – 38 euro” – pisze „Kronen Zeitung”, przywołując słowa austriackiej turystki.
Ten sam piękny błękit Adriatyku nie jest już tak atrakcyjny dla większości Chorwatów, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i żyją od pierwszego do pierwszego dnia miesiąca, kiedy ich pensja wynosi około tysiąca euro (niektórzy nawet dużo mniej).
Dlatego wielu ludzi z nostalgią wspomina dawne czasy, kiedy szczęśliwie spędzali wakacje we własnym kraju, który teraz stał się dla nich prawdziwym luksusem, bo niewielu na niego stać.
TikTokerka Niav pochodzi z Kalifornii i nawet dla niej te ceny było szokujące wysokie.
Chorwacki dziennik wylicza, że kilogram wiśni i fig kosztuje obecnie 8 euro – 100 proc. więcej niż rok temu. Sprzedawcy muszą w hurtowniach zapłacić za kilogram gruszek 5 euro, ogórków – 3 euro i brzoskwiń – 5 euro.
„Jestem właśnie na wakacjach w Chorwacji, ceny są wyższe niż w Austrii. Pizza kosztowała mnie 18 euro, befsztyk – 38 euro” – pisze „Kronen Zeitung”, przywołując słowa austriackiej turystki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą