W pożarze stracił dom, ale nie stracił najważniejszego...
83-latek, który stracił w pożarze wszystko, z wyjątkiem przyjaciela mniejszego. Historia ma szczęśliwe zakończenie. Mieszkańcy miasta postanowili pomóc starszemu panu, przeprowadzili zbiórkę pieniędzy i zebrali dość pieniędzy, żeby kupić i wyposażyć nowy dom, w którym staruszek mieszka razem z kociakiem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą