Misie powróciły do domu:
- Ktoś zjadł kaszę z mojej miseczki - powiedział Tata Miś
- Ktoś siedział na moim krzesełku - rzekła Mama Miś
- Ktoś śpi w moim łóżeczku! - krzyknął Mały Miś
- Co za idiota znowu pomylił miejsce rzutu ? - gorączkowo myślał w tym samym czasie Stirlitz zasłaniając się kołdrą...
by marekb
* * * * *
- Kochanie, dlaczego jesteś taki podejrzliwy?
- Bo z tobą to nie można inaczej!!!
- Można, kochany! Ale nie możesz każdego mężczyznę w szafie traktować zaraz jako mojego kochanka...
by oldbojek
* * * * *
Przychodzi stały klient do sklepu i mówi:by Peppone
* * * * *
Gość na ulicy próbuje poderwać seksowną panią.
- Pani to chyba jest wróżką?
- Dlaczego pan tak sądzi?
- Bo dawno nie widziałem tak pięknej talii!
by Samorodek
* * * * *
Jadą Old Shatterhand i Winnetou przez prerię, a za Oldem na postronku idzie koń i cały czas się śmieje, coś tam podgaduje, źdźbło trawy w pysku, lenonki na grzywie. Winnetou nie wytrzymuje i pyta towarzysza:
- Co to, qrwa, za poj*bany koń, Old Shatterhandzie??!!
- To? Luzak.
by Bazyl3
* * * * *
- Kochanie wyjeżdżam na tydzień do mamy, mogę coś dla ciebie zrobić?
- Dziękuję, to mi w zupełności wystarczy.
by lary
* * * * *
Przychodzi facet do fryzjera i mówi:
- Chciałbym się ogolić, ale tylko z jednej strony. Rozumiem, że opuści pan pół ceny?
Fryzjer po targach się zgodził, facet zasiada, fryzjer go pyta:
- To z której strony szanownego pana ogolić?
- Z wierzchniej.
by Peppone
* * * * *
Stirlitz otrzymał przesyłkę z centali. Dostawa tylko z wyglądu przypominała 3-drzwiową szafę - w rzeczywistości był to mobliny rejestrator dźwięku typu Murmańsk wz. 1932.
- Ziobrze dali mniejszy - pomyślał Stirlitz...
by marekb
* * * * *
- Pani Olgo! Proszę nam powiedzieć, czy Pani związek z panem Kamilem w miarę upływu lat kwitnie, czy też może pojawiły się jakieś rysy.
- No cóż. Dzisiaj na przykład nic, tylko korowody.
- Możemy prosić o wyjaśnienie dla naszych czytelniczek?
- A co tu tłumaczyć? Byliśmy wczoraj na grillu i Kamil dał ostro w palnik. A dziś od rana zdycha i drze się: "Koro!! wody!!!".
by Bazyl3
* * * * *
Kobiety! Chrońcie zdrowie swoich mężów przed wrednymi mikrobami!
50 gramów wódki przed posiłkiem unieszkodliwia wszelkie znane zarazki.
100 gramów - nawet te nieznane.
by Peppone
* * * * *
Sięgamy do archiwum JM i sprawdzamy, z czego śmialiśmy się 100 Wielopaków temu:
- Co mi dasz w prezencie na urodziny?
- Będę się z tobą kochał!
- A jak się nie zgodzę?
- To zostaniesz bez prezentu...
by lary
* * * * *
Namiętny:
Panna z gościem w łóżku. Tuż po seksie.
Ona: - A ty miły, AIDS to na pewno nie masz?
On: - Absolutnie nie, kochana!
Ona: - Chwała Bogu misiu, bo już bałam się, że drugi raz to złapię.
by skaut
* * * * *
Kawaleria powietrzno-desantowa w samolocie. Ostatnie poprawki przy spadochronach, pełne skupienie. Nagle jeden z żołnierzy wstaje, podchodzi do instruktora i mówi:
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- Matka przysłała mi sms-a, że jej się śniłem i że mi się spadochron nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od sms-a. Spadochron otworzył się normalnie, żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem. Nagle tuż obok sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- ..... twoja mać!!!!
by oldbojek
A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXXIII
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 223 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |