Szukaj Pokaż menu

Wielopak weekendowy CCXVI

49 733  
Marzy Ci się zrobić w balona psychiatrów, dokopać prawnikom, wcielić się choć raz w szczwanego jak lis Jasia? Proszę bardzo, dziś w wielopaku spełniamy marzenia:

Ciężko chory człowiek zwraca się do swojego prawnika:
- Mam jedno życzenie, chcę zostać prawnikiem.
- Ależ! Zostało panu już bardzo niewiele życia, nie zdąży pan załatwić wszystkiego!
- Użyj moich pieniędzy! Kup, co trzeba, zapłać komu trzeba. Chcę być prawnikiem!
Kilka dni później adwokat przynosi wszystkie papiery:
- Załatwiłem co trzeba, wystarczy to podpisać i tu...
Widząc zbliżający się koniec chorego, adwokat nachyla się nad nim i pyta:
- Niech mi tylko pan jeszcze powie, po co to wszystko? Dlaczego chciał pan zostać prawnikiem przed śmiercią?!
Umierający, ostatnim wysiłkiem szepce:
- Jednego... prawnika... mniej...

by roland26

* * * * *

- Co ma na drzwiach napisane policja w Wielkiej Brytanii?
- Police?
- No! A co ma policja w Szwecji?

Wielka księga zabaw traumatycznych CXII

25 057  
3   8  
Kliknij i zobacz więcej!Jeśli szukasz tu czegoś z czego można się pośmiać zrywając boki - zawiedziesz się. Natomiast jeśli trafiłeś tu szukając ludzi, którzy niemalże trafili do księgi Darwina - zapraszam. Dzisiejszym bohaterom w komplecie udało się przeżyć, choć były i złamania i zranienia...

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

PIŁKA

Miałem wtedy lat 5, no może 6. Rzecz się dzieje w przedszkolu. Deszcz pada nieziemsko mocno, na dwór wyjść nie można. Z chłopakami wpadliśmy na pomysł żeby pograć w nogę we "wspólnym pokoju". I tak:
My gramy w piłę w jednym końcu pokoju, a laski tańczą w drugim końcu. Kumpel po brawurowej akcji strzelił gola i piłka poleciała do lasek. Oczywiście jako, że byłem najbliżej pobiegłem na drugi koniec pomieszczenia nie patrząc gdzie i jak, bo celem wyprawy była piłka, a nie panny.

Miriam odpowiada...

65 577  
36   40  
Kliknij i zobacz więcej!Masz poważny problem? Napisz do redakcji swojej ulubionej gazety! Oto podpatrzony w zagranicznej prasie list do redakcji oraz porada udzielona czytelniczce przez redakcyjnego eksperta - Miriam:

Droga Miriam,

Pewnego dnia wyszłam do pracy, zostawiając mojego męża, jak zwykle, w domu przed telewizorem.
Nie przejechałam stu jardów, gdy silnik zepsuł się, a samochód zatrzymał w miejscu. Poszłam do domu, by sprowadzić męża na pomoc. Gdy tam dotarłam, zastałam go w sypialni. Nie mogłam uwierzyć moim oczom. Paradował przed lustrem w mojej bieliźnie, szpilkach i makijażu.

Mam 32 lata, mój mąż 34 i jesteśmy małżeństwem od 12 lat. Gdy zapytałam go, co to ma oznaczać, próbował wymigać się od odpowiedzi łgając, że ubrał się w moją bieliznę, ponieważ nie mógł znaleźć własnej. Jednak kiedy spytałam go o makijaż, złamał się i wznał mi, że nosił moje ubrania od sześciu miesięcy. Kazałam mu przestać, bo inaczej go zostawię.

Mój mąż został zwolniony pół roku temu. Mówi, że coraz bardziej tracił poczucie własnej wartości i popadał w depresję. Kocham go bardzo, jednak od kiedy postawiłam mu wspomniane ultimatum, mój mąż oddala się ode mnie coraz bardziej i bardziej, a ja nie potrafię do niego dotrzeć. Czy możesz mi pomóc?

* * *

Miriam mówi...

Zatrzymanie się samochodu po krótkiej jeździe może być spowodowane wieloma usterkami w silniku. Zacznij od sprawdzenia, czy nie ma żadnych zanieczyszczeń w układzie paliwowym. Jeśli jest czysto, sprawdź obręcze mocujące rury próżniowe przy rozgałęzieniu wlotu. Jeśli to nie rozwiązuje problemu, przyczyną może być wadliwa pompa paliwowa, powodująca zbyt małe ciśnienie paliwa dostarczanego do komory pływakowej gaźnika.

36
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych CXII
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Polaków powroty po urlopach - edycja kolejna
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Tatuaż, którego twoja matka by ci nie wybaczyła
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Kto ty jesteś? Polak mały? Mylisz się!
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Co kobieta robi w samochodzie?
Przejdź do artykułu Z okazji Dnia Ojca...

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą