Największy seks skandal ostatnich czasów odbija się szerokim echem wśród mediów. Wśród Onetowców również, ale Oni reagują na swój sposób.- Od kiedy słowa prostytutki są bardziej wiarygodne od słów parlamentarzysty?
- Prosta odpowiedź: Od kiedy powstała Samoobrona
- Wszyscy spierają się czy zgwałcona czy nie. A ja mam pytanie, skoro tak bardzo bronią wartości chrześcijańskich to dlaczego on w ogóle zaprosił tą prostytutkę do siebie? No, chyba, że chciał z nią tylko pogadać o programie partii, jeśli tak to OK.
- Bo wiarygodność zależy nie od profesji lecz od człowieka.
Nowa, IV Rzeczpospolita, nowe władze na wszystkich szczeblach. Wszystko nowe. I dopiero teraz mamy szansę, że ktoś się zacznie z nami liczyć.
Pierwsze oznaki, że będzie lepiej już widać. Teraz nie tylko będziemy mieli nowego Prezydenta, nowy rząd ale również nowych dzielnicowych! A do tego będą oni bliżej ludzi, bliżej ich trosk i akcja "Poznaj swojego dzielnicowego" naprawdę zostanie wprowadzona w całym kraju.
Dzisiaj i ty masz możliwość poznać bliżej swojego nowego dzielnicowego! Oto on:
Pierwsze oznaki, że będzie lepiej już widać. Teraz nie tylko będziemy mieli nowego Prezydenta, nowy rząd ale również nowych dzielnicowych! A do tego będą oni bliżej ludzi, bliżej ich trosk i akcja "Poznaj swojego dzielnicowego" naprawdę zostanie wprowadzona w całym kraju.
Dzisiaj i ty masz możliwość poznać bliżej swojego nowego dzielnicowego! Oto on:
Zima, grudzień... idealna pora by dla ocieplenia powspominać minione lato...- Opala się pani?
- Opalam się. A Pan - nie wiadomo dlaczego - słońce mi zasłania!
- Niczego Pani nie zasłaniam...
- A ja panu mówię - zasłania Pan! Widzę na mojej piersi cień Pańskiej sylwetki! Nie opalę się przez pana! Co za ludzie! Wybierzesz miejsce do opalania i zaraz przyjdzie jeden z drugim... I dalej zasłaniać! Jakby innego miejsca nie było...
- A co ja Pani zasłaniam? Przecież pani i tak w ubraniu leży...
- A z jakiej okazji mam panu opowiadać o swojej delikatnej skórze i ile pieniędzy wydaję na kremy? Nawet ubrana mogę się opalić! A pan mi słońce zastawia! I jeszcze zagaduje... a oprócz tego lezie na mnie...
- Przecież nie lezę do Pani! Ja tylko chciałem...
- Tyle, że ja się nie opalam...
- A nie mógłby Pan się nie opalać w innym miejscu? Niech Pan zrobi pięć kroków i tam się nie opala do woli!
- Nie mogę odejść. Jestem z dzieckiem.
- Strasznie niewychowany ten chłopczyk! Bez przerwy sypie na mnie piaskiem. Zwracam mu uwagę, ale nie odnosi to żadnego skutku. Nie mógłby się bawić w innym miejscu?
- Chłopiec przyzwyczaił się do tego miejsca. Zawsze w tym miejscu się bawi...
- Ja tu od rana leżę. A on od rana mi piaskiem sypie. I jeszcze pan mi słońce zasłania. Zdumiewająca bezczelność!
- A mogę zadać Pani jedno pytanie? Zaraz potem pójdziemy z dzieckiem...
- Mówi Pan prawdę? Dobra. Niech Pan zadaje to cholerne pytanie i zejdzie mi z tego słońca!
- Ma Pani świadomość, że teraz, w południe, leży Pani w stroju wieczorowym w piaskownicy przedszkola nr 3?
- Tak? I co z tego! Wczoraj zdawaliśmy maturę. Jesteśmy już dorośli - przed nami wszystkie drzwi otwarte. Gdzie chcemy, tam leżymy. Czy to jasne? A pan mi słońce zastawia...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą