Wasteland 2019 już zakończony. Zobacz, jak bawili się fani klimatów Mad Maxa
Reszka
·
4 października 2019
32 617
201
19
29 września 2019 roku, na kalifornijskiej pustyni Mojave, zakończył się dziesiąty festiwal Wasteland. Ten pięciodniowy festiwal jest dedykowany specjalnie największym fanom sagi Mad Max, którzy, obowiązkowo w przebraniach, bawili się w mocno postapokaliptycznych klimatach.
Pod koniec XIX wieku przez 12 lat trwał konflikt między dwiema rodzinami rolników na granicy między Wirginią Zachodnią a Kentucky. Rezultat konfrontacji - 11 zabitych w strzelaninach, siedem dożywotnich wyroków więzienia i jeden powieszony mężczyzna. Wojna pomiędzy rodzinami Hatfieldów i McCoyów stała się częścią amerykańskiego folkloru i oznacza nieprzejednaną wrogość sąsiadów.
Diabeł Anse i Stary Randall
Na granicy amerykańskich stanów Wirginia Zachodnia i Kentucky rodziny Hatfieldów i McCoyów żyły przez dwa stulecia w pokojowej symbiozie. W każdej rodzinie było po 50 silnych, a przede wszystkim uzbrojonych mężczyzn, gotowych z byle powodu wyciągnąć broń i oczywiście jej użyć. Głowę klanu Hatfieldów, groźnego Williama, nazywano „Diabłem Anse” ze względu na jego gwałtowną naturę. Pod jego przywództwem rodzina zajmowała się rolnictwem i pędziła bimber w lasach Wirginii.
W sąsiedztwie ziem "Diabła Ansa", w stanie Kentucky mieszkali McCoyowie pod przywództwem Randolpha McCoya ("Stary Randall"). Rodzina zajmowała się wyrębem lasu i była bogatsza niż ich przyszli przeciwnicy. Randolph nie rozstawał się z rewolwerami i Biblią, co nie przeszkadzało mu w nielegalnej produkcji i sprzedaży bimbru. Podczas wojny secesyjnej między rodzinami nastąpił pierwszy rozdźwięk. "Stary Randall" popierał Północ, a "Diabeł Anse" - Południe.
William Hatfield ("Diabeł Anse") i Randolph McCoy ("Stary Randall")
Kiedy jeden z McCoyów, As Harmon, żołnierz Unii, wrócił do domu, został zastrzelony przez nieznane osoby. Podejrzenia padły na sąsiadów, którzy kilka tygodni wcześniej grozili ofierze przy świadkach. Sędzia nie był w stanie udowodnić winy Hatfieldom i sprawa została umorzona.
Klan Hatfieldów w 1897 roku
Zaczęło się od świni
W 1878 r. wojna pomiędzy rodzinami wkroczyła w gorącą fazę. Kuzyn "Diabła Ansa", Floyd Hatfield i "Stary Randall" pokłócili się o świnię.
Zwierzę biegało po polu Floyda Hatfielda, ale Randolph McCoy twierdził, że uciekło z jego chlewu. W sądzie Bill Staton, który był spokrewniony z obiema rodzinami, złożył zeznania na korzyść Hatfieldów. W czerwcu 1880 r. Staton został zabity przez braci Sama i Parisa McCoyów. Konflikt miał miejsce w Kentucky, gdzie "Stary Randall" był wpływową osobistością, więc sąd uniewinnił zabójców, którzy rzekomo bronili się przed atakiem.
Wiosną 1878 r okazało się też, że 16-letnia Roseanna McCoy zaszła w ciążę za sprawą Johnse Hatfielda, syna głowy znienawidzonej rodziny.
„Diabeł Anse” (drugi od lewej) ze swoimi braćmi
Dziewczyna zamieszkała z ukochanym, ale nie znalazła szczęścia w rodzinie wroga. Johnse opuścił ciężarną Roseannę i ożenił się z jej kuzynką, Nancy McCoy; Roseanna zachorowała na odrę i niemal poroniła. Dziewczyna wróciła zatem do ojca, a McCoyowie postanowili dać nauczkę sąsiadom. Aresztowali Johnse za nielegalną sprzedaż bimbru. Hatfieldowie udali się konno do Kentucky, zaatakowali McCoyów i odbili chłopaka. Ofiar w cudowny sposób udało się uniknąć. Kolejne trupy pojawiły się dopiero cztery lata później.
W 1882 r. podczas draki w lokalnym salonie trzech McCoyów zadało 26 ran kłutych Ellisonowi Hatfieldowi (bratu Diabła). Zabójcy zostali aresztowani, ale
„Diabeł Anse
” pragnął krwi. Na czele oddziału krewnych zaatakował konwój transportujący McCoyów do więzienia stanowego w sąsiednim stanie. Anse kazał przywiązać wszystkich trzech do drzew i zastrzelić. Później okazało się, że każda ofiara egzekucji została trafiona co najmniej 50 razy, a strzelały do nich nawet dzieci.
„Diabeł Anse” (drugi od lewej) z żoną i dziećmi
Kilka miesięcy później inny McCoy zginął w strzelaninie. Ponieważ morderstwo miało miejsce na terytorium Wirginii, gdzie wszyscy sędziowie byli krewnymi Hatfieldów, sprawcy nie zostali ukarani. Obie strony rozpoczęły brutalną wendetę. Zasadzali się na sąsiadów, a ich potyczki stały się normą dla lokalnych mieszkańców.
Krwawe rozwiązanie
W sylwestra 1888 r. Hatfieldowie otoczyli i zaatakowali dom Randolpha McCoya. Głowa klanu McCoy wprawdzie przeżyła strzelaninę, ale jego żona została kaleką, a dwoje małych dzieci zginęło. Kilka dni później uzbrojeni McCoyowie dokonali kontrataku i zabili dwóch Hatfieldów. Doszło do tego, że władze stanów Kentucky i Wirginii Zachodniej groziły sobie wzajemnie użyciem żołnierzy w celu schwytania zabójców.
Ellison „Cotton Top” Mounts, który uczestniczył w ataku na dom McCoya. Oskarżony o zabicie dzieci i powieszony.
Trwała wojna domowa, a władze centralne zainterweniowały, opowiadając się za McCoyami. Ośmiu Hatfieldów zostało aresztowanych, siedmiu zostało skazanych na dożywocie, a zabójca dzieci Randolpha McCoya, Ellison Mounts, został powieszony. Patriarchowie klanów wymknęli się wymiarowi sprawiedliwości i obaj zmarli ze starości.
Zyski zamiast krwi
Dziś obie rodziny zarabiają na produkcji kukurydzianego bimbru „Drink of the Devil” i organizują wycieczki tematyczne opowiadające o przeszłych waśniach. Ich historia stała się powszechnie znana dzięki miniserialowi "Hatfields & McCoys", nakręconemu przez stację History w 2012 roku.
Ściana w miasteczku Matewan, która przedstawia rodziny Hatfield i McCoy oraz sporną świnię
Restauracja otwarta przez rodziny Hatfield i McCoy
W 2003 r. potomkowie Hatfieldów i McCoyów podpisali symboliczny traktat pokojowy. Zawarcie przymierza emitowały na żywo lokalne stacje.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą