Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak Weekendowy DCCLXII

52 198  
163  
Witajcie! Zdradzimy wam dzisiaj kiepski sposób na chłodne dni, porozmawiamy z alpinistką oraz sprawdzimy, co potrafi i do czego jest zdolny wujek Google...

Taka porada na chłodne dni: jeśli trzęsiecie się, bo w domu jest za niska temperatura, nałóżcie puchate bambosze. Wciąż będzie wam zimno, ale za to jak zajebiście spocą wam się stopy!

by Rupertt

* * * * *

Wywiad ze sławną alpinistką:
- Która góra była dla pani najstraszniejsza, najgorsza?
- Góra naczyń w zlewie po moim powrocie do domu.

by Peppone

* * * * *


- Idź po chleb - poprosiła teściowa.
- Dobrze, mamo, odpowiedziałem... - kochanie, na prawdę nie rozumiem, dlaczego ta głupia pizda twierdzi, że odpowiedziałem jej coś innego.

by sir_roxio

* * * * *

- Tamara, czemu u ciebie wszystkie noże w domu tępe, przecież męża w domu masz.
- Ale lekarz zakazał mu ostrego.
- Durna jesteś, na pewno nie to miał na myśli!
- Sama jesteś durna, ten lekarz to psychiatra.

by Peppone

* * * * *



Fiaskiem zakończyła się próba wprowadzenia wyścigu psich zaprzęgów do programu zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Żaden z zawodników nie odważył się przyjechać ze swoimi psami

by wkutyla

* * * * *

- Co jest lepsze: słodycze, czy alkohol?
- Oczywiście, że alkohol.
- Jak to?
- Weźmy pracownicę fabryki cukierków i pracownika destylarni, oboje z 30-letnim stażem. Babka nie może patrzeć na słodkości, a facet zawsze będzie dokonywał nieoficjalnej kontroli jakości produktów.

by Peppone

* * * * *

Czasem wieczorem, gdy siedzę do późna przy kompie, patrzę na ćmę czy też muszkę, która bezsilnie tłucze się o monitor. Zdarza mi się wtedy wykrzyczeć jej prosto w odwłok: To nie jest ekran dotykowy idiotko, musisz użyć myszki!

by Rupertt

* * * * *

Mały chłopiec bawił się piłką na ulicy. W pewnym momencie kopnął piłkę tak niefortunnie, że wybił okno w jednym z mieszkań. Obsobaczyła kopacza, że ten aż uciekł. Ale po jakimś czasie zapragnął odzyskać piłkę. Zapukał do drzwi, kobieta mu otworzyła, a młody mówi:
- Za kilka minut mój ojciec przyjdzie wymienić pani szybę.
I rzeczywiście, po chwili przychodzi facet z szybą i narzędziami, kobieta oddaje chłopcu piłkę, ten zmyka. Facet wymienia szybę i mówi:
- 1000 rubli się należy.
- To pan nie jest ojcem tego dzieciaka?!
- To pani nie jest jego matką?!

by Peppone

* * * * *



- Halo, czy to pizzeria Giuseppe?
- Dzień dobry, nie, to pizzeria Google.
- Źle się dodzwoniłem?
- Nie, proszę pana, Google kupiło tę pizzerię.
- OK. To chciałbym złożyć zamówienie.
- Dobrze, czy zamawia pan to co zwykle?
- To co zwykle? A pan mnie zna?
- Zgodnie z pańskim ID dzwoniącego, ostatnie 12 razy zamawiał pan pizzę serową z dodatkową porcją peperoni i szynki.
- OK! Taką zamawiam!
- Czy mogę panu zasugerować tym razem zamiast sera ricottę z rukolą i suszonymi pomidorami?
- Co? Nie, ja nie lubię warzyw!
- Ale ma pan podwyższony cholesterol.
- Skąd o tym wiecie?!
- Z pańskiej karty pacjenta w klinice. Mamy wyniki pańskich badań z ostatnich 7 lat.
- No dobrze… ale ja nie chcę pizzy z warzywami – już biorę leki na cholesterol.
- Cóż, nie brał pan ostatnio ich regularnie. 4 miesiące temu zamówił pan opakowanie 30 tabletek w aptece internetowej.
- Kupiłem więcej w innej aptece!
- Nie ma tej płatności na pańskiej karcie kredytowej.
- Zapłaciłem gotówką!
- Ale nie wypłacił pan wystarczającej sumy z bankomatu według wyciągu z pańskiego konta.
- Nie trzymam wszystkich zarobionych pieniędzy w banku.
- Nie widać tego na pańskim ostatnim zeznaniu podatkowym, chyba, że jest to przychód, który zataił pan przed urzędem skarbowym.
- WTF?! Dosyć! Mam powyżej uszu Google, Facebooka, Twittera i innych WatsAppów! Wynoszę się na jakieś zadupie, w Bieszczady, albo nie, wyjadę na wyspę – bez internetu, gdzie nie ma sieci komórkowych i gdzie nie będziecie mogli mnie szpiegować!
- Rozumiem. Będzie pan musiał odnowić paszport, bo skończył swoją ważność miesiąc temu.

by oldbojek

* * * * *


A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:

- Obawiam się, że mam złą wiadomość. Pani mąż już nigdy nie będzie chodził
- Mój Boże, jest sparaliżowany?
- Nie, ktoś mu kupił rolki...

by Cieciu

* * * * *

Kupiłem książkę "Tego cię nie nauczą na kursie prawa jazdy". Wracam do domu, otwieram, patrzę na stronę tytułową, a tu: "Wszystko o roślinach doniczkowych".

by Peppone

* * * * *

Dwóch staruszków gra w szachy w parku. podchodzi do nich mały chłopczyk
- W co panowie grają?
- W szachy?
- A o co w tym chodzi?
- Widzisz mały, ja mam czarną armię, a mój kolega białą i prowadzimy ze sobą wojnę.
Jeden z dziadków przesunął pionek i czeka chwile na ruch przeciwnika:
- Chu*owa i ma straszne lagi - odpowiedział chłopczyk i odszedł.

by brogman

* * * * *

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 761 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
11

Oglądany: 52198x | Okejek: 163 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało