Podobno życie pisze najlepsze scenariusze. Sprawdźmy to!

#1.

Miałem raz pacjentkę, która skarżyła się, że żel dopochwowy, który przepisałem, nie działa. Żądała innego leku. Wyjaśniła, że stosowała codziennie, ale smakowało ohydnie. Okazało się, że każdego ranka smarowała nim tosta i jadła na śniadanie przez kilka dni...

#2.

Miałem wizytę pacjenta, który przez trzy dni z rzędu lądował na ostrym dyżurze z powodu ataków astmy. Był z innego kraju, więc widziałem go po raz pierwszy. Jego płuca brzmiały strasznie, przysięgał, że używa inhalatora co 2-4 godziny, ale nie ma żadnej poprawy. Miałem wątpliwości, bo te same leki działały przecież gdy był w szpitalu. Poprosiłem, aby pokazał mi sposób, w jaki go używa. Trzymając inhalator jakieś pół metra od twarzy wcisnął przycisk dwa razy, po czym łyknął chmurę. Było mi go szkoda - nikt nie udzielił mu wcześniej informacji o jego chorobie i lekach.

#3.

Brałem udział w konsultacji stanu zdrowia pacjenta, który trafił na izbę przyjęć z bólem oka (jestem oftalmologiem, to coś innego niż optometrysta). Okazało się, że nosił soczewkę kontaktową na oku bez przerwy przez 8 miesięcy. Jakby tego było mało, znalazł ją na podłodze łazienki w klubie... Założył i okazało się, że lepiej widzi. Nie pytałem o szczegóły. Miał okropne owrzodzenie rogówki. Dałem mu krople z antybiotykiem i umówiłem na kolejną wizytę. Zobaczyłem go dopiero 7 miesięcy później, gdy ponownie trafił do szpitala. Tym razem nosił nową parę soczewek przez pół roku bez przerwy. Znalazł je w śmietniku za apteką, ale nie były otwarte... Znów musieliśmy pogadać o tym, że nie można w nieskończoność spać w soczewkach.

#4.

Pracuję w klinice ginekologicznej na terenie wiejskim. Zaleciłem pacjentce, aby brała witaminę B6, aby złagodzić poranne mdłości. Kilka tygodni później zadzwoniła i powiedziała, że w Walmarcie nie było witaminy B6. Kupiła zatem B12 i przepoławiała tabletki.

#5.

Chryste, tyle razy musiałem wyjaśniać przeziębienia dorosłym ludziom. Masz 40 lat, prawdopodobnie przeszedłeś już setkę i nadal tego nie ogarniasz? Za każdym razem idziesz do lekarza? Nie potrzebujesz antybiotyków! Dużo pij, bierz Sudafed i zapisz to sobie na wypadek kolejnego przeziębienia...

#6.

Pacjent trafia na izbę przyjęć. 19-letni mężczyzna, zbieram wywiad.
- Dlaczego tu trafiłeś?
- Codziennie gdy się budzę, boli mnie brzuch.
- Od kiedy tak boli?
- Przez całe życie.
- Co więc było inaczej dziś, że postanowiłeś przyjść tutaj?
- Moja dziewczyna nie sądzi, że to normalne.
Więcej pytań, badania lekarskie, testy laboratoryjne. Ból brzucha mija, kiedy coś zje. Zawsze. Budzi się głodny. Myślał, że to ból.

#7.

"Proszę nie kłaść dzieci spać z butelką coli w łóżku". Później zmienili na dietetyczną...

#8.

Jestem lekarzem i pacjent powiedział, że ma szybkie pytanie. Słowo w słowo powiedział: "Czasami mówię do ludzi i zachowują się jakby w ogóle nie słyszeli". Zaciekawiony poprosiłem, aby powiedział coś więcej. Zajęło mi trochę zanim zrozumiałem, że mówi w myślach i zastanawia się, dlaczego ludzie go wtedy nie słyszą. Był zupełnie poważny. Zawsze chciał o to zapytać, ale za bardzo się wstydził.

#9.

Musiałem wyjaśnić dorosłemu (i obrzezanemu) mężczyźnie, czym jest obrzezanie.

#10.

Musiałem uświadomić ponad dwudziestoletniej kobiecie, że uprawiając seks, można zajść w ciążę. W ogóle nie mogła ogarnąć całej koncepcji. Sądziła, że aby kobieta i mężczyzna mieli ze sobą dzieci, muszą się najpierw ożenić, a potem pojawia się dziecko. Według niej seks był zupełnie niepowiązaną kwestią.

#11.

Trzydziestoparoletnia kobieta przyszła do mnie, bo od zawsze ma to dziwne uczucie z rana. Zapytałem o objawy, więc powiedziała, że codziennie budzi się z uczuciem suchości w ustach i przechodzi to po godzinie lub dwóch.
- Ile wody pani pije?
- Hmmm, jedną, może dwie szklanki dziennie. Pierwsza przy śniadaniu, druga w ciągu dnia.
- Wie pani, czym jest pragnienie?
- Pewnie! Kiedy pijesz wodę, żeby móc się wysikać.
Mieliśmy więc trwającą godzinę rozmowę o tym, czym jest pragnienie i jakie to uczucie. Musiałem jej też powiedzieć, aby piła więcej wody.

#12.

Musiałem wyjaśnić, że przyjście na izbę przyjęć, by zrobić test ciążowy jest bardzo, ale to bardzo drogim sposobem. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że może kupić test w aptece pod blokiem.

#13.

32-letni mężczyzna zapytał, czy uderzenia gorąca, których doświadcza w nocy, oznaczają, że przechodzi menopauzę.

#14.

Pracowałam z kobietą (27 lat), która twierdziła, że ma doświadczenie jako pielęgniarka. Myślała, że HIV magicznie pojawia się, gdy krew była w jakiś sposób częścią seksu. Zażartowałam, że robiłam to podczas miesiączki, a ona była poważnie zmartwiona, że mogę być zarażona. Wyjaśniłam, że jedna z dwóch osób musiałaby być nosicielem wirusa, by wystąpiła taka możliwość. W końcu kazałam jej to sobie wygooglować.