Powiedziałem jej, że wygląda ślicznie.
Zimne ognie są najgorsze.
Muzea dla dzieci są NAJGORSZE.
Kupiłem mu nowy plecak i chce go nosić do szkoły, ale rozpoczęcie roku szkolnego dopiero za dwa miesiące.
Nie pozwoliłem mu biegać z długopisem w buzi.
Odłożyłam miotłę...
Bo nie pozwoliłam mu prowadzić auta.
Poprosił o pizzę na swoją urodzinową kolację i mu ją kupiłam.
Zabrałam córkę do Afryki na safari, ale nie pozwoliłam jej grać na iPadzie.
Bo zakręciłam wodę po tym, jak przez 25 minut mył ręce.
Chciał mleko czekoladowe. Dałam mu je w złym kubku.
Kupiliśmy jej ciasto bez żadnej okazji i pozwoliliśmy jej zjeść tyle ile chce, więc musimy być dupkami.
Zaśpiewaliśmy jej "sto lat" na urodziny.
Chciała więcej wody w pełnym już kubku niekapku.
Zmusiłem ich do pójścia na epicka paradę i dostania darmowych cukierków.
Kiedy rodzice przedstawiają cię prezydentowi.
Zaskoczyliśmy ją wyjazdem do Disneylandu, więc chyba jesteśmy wyrodnymi rodzicami.
Dzień Matki 2015. Jestem złym rodzicem, bo nie kupiłam JEJ prezentu z okazji Dnia Matki.
Odbierając ją ze szkoły wzięłam hulajnogę, żeby nie musiała iść przez jedną przecznicę, ale kask był "za nudny" i "tylko zielony", więc jestem złym rodzicem.
Chciałam trochę prywatności w toalecie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą