Jaka jest recepta na długowieczność "dziadka Johna Smitha"? Nic nie wiadomo, żeby "dziadek" przyjmował jakiekolwiek tabletki. Od wczesnego dzieciństwa palił fajkę. Był ośmiokrotnie żonaty, nie miał dzieci. Miał adoptowanego syna, Toma Smitha, w którego domu zmarł. Ostatnia kobieta, którą poślubił "dziadek", była od niego młodsza o prawie 100 lat!

"Dziadek Smith" miał szczęście być świadkiem uruchomienia pierwszej lokomotywy parowej w tej części kraju i otrzymał darmowy bilet na przejazd. Starszy pan bardzo lubił podróżować, nawet kiedy skończył 100 lat zdarzało mu się spakować torbę i wyruszyć w podróż nawet na kilka tygodni.

W ciągu tak długiego życia jego skóra stała się sucha i popękana jak ziemia spalona słońcem, ale do końca życia "dziadek" zachował jasność umysłu. Zmarł 6 lutego 1922 roku, prawdopodobnie urodził się w 1791 roku. Gdyby tak było, znaczyłoby to, że Ka-Be-Nah-Gwey przeżył 131 lat. Naukowcy wątpią jednak, że Indianin żył tak długo. Uznają rok 1823 za prawdopodobny rok jego urodzin, a jego wygląd tłumaczą bardziej chorobą niż wiekiem.

Za rekordzistkę długości życia ludzkiego uznawana jest Jeanne Louise Calment — Francuzka, której wiek został oficjalnie udokumentowany. Żyła 122 lata i 164 dni.