Gość wybrał się do baru, stanął przy ladzie i zamawia:
- Barman - kolejka dla mnie, kolejka dla orkiestry i sobie też nalej!
Wszyscy z chęcią wypili. Po jakimś czasie gość znów zamawia:
- Barman - kolejka dla mnie, dla orkiestry, sobie też możesz nalać!
Sytuacja powtórzyła się kilka(...)krotnie, po czym nad ranem doszło do płacenia. Okazało się oczywiście, że gość nie ma kasy. No więc barman oklepał mu stosownie twarz i wyrzucił za drzwi.
Po tygodniu delikwent znów wraca do baru, stanął w bezpiecznej odległości od baru i krzyczy:
- Barman! Dla mnie kolejka, dla orkiestry kolejka, a ty q**a nie będziesz pił, bo po alkoholu jesteś agresywny!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą