Wydaje się niemożliwe oszacowanie ile my, społeczeństwo, w rzeczywistości zużywamy i produkujemy śmieci dziennie. W skali jednej osoby lub jednej rodziny ilość "produkowanych" śmieci budzi niepokój, ale skumulowany efekt naszych przyzwyczajeń konsumpcyjnych jest naprawdę imponujący.
i10 pisze: W środę Monisia przyszła zaproponować Najmilszej wyjście na basen, ale że akurat w Matizie popsuło się sprzęgło i nie miały czym pojechać – zmieniły priorytety z „zacięcie sportowe” na „więzi rodzinne” i postanowiły pozostać w domu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą