Bożena z Sieradza skarży się na to, że faceci wpatrują się w kobiece piersi, a przecież jeszcze gorzej by było, gdybyśmy się w nie nie wpatrywali.
Z nieistniejącej skrzynki pocztowej nieistniejącego kącika porad nieistniejącego pisma dla kobiet:
„Drogi Zenonie. Wiosna zaczęła się na dobre, ale całą radość z tej pory roku odbieracie nam Wy – faceci. Jeszcze nie ma połowy kwietnia, a ja już mam dość tego Waszego ciągłego wpatrywania się w mój biust! Czemu faceci muszą zawsze gapić się na cycki? Mamy przecież jeszcze twarz!. Pozdrawiam. Bożena z Sieradza”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą