Autentyki CDXVII - Domyślny sprzedawca
Dziś o wujku z wojska, powrocie z imprezy, dziewicy w Krakowie, rozmowach w autobusie oraz o studenckim piwie - zapraszam do lektury autentyków!
WOJSKOWY IDOL
Koleżanka mi opowiedziała:
Na długi weekend pojechała ze swym synkiem lat 6 do swoich rodziców.
Młody jarał się na wyjazd niemożliwie, bo po długiej przerwie miał zobaczyć swojego ukochanego wujka, który to od niedawna jest żołnierzem WP.
Parę dni o niczym innym nie gadał tylko O PRAWDZIWYM mundurze, który będzie mógł poznać organoleptycznie.
Weekend mijał pod znakiem pieśni i opowieści z okopów. Młody nie odstępował wujka na krok.
Jakież było zdziwienie rodziny, kiedy na widok wujka umundurowanego i zbierającego się do powrotu do jednostki Młody podniósł histeryczny wrzask i rzucił się Babci w ramiona z okrzykiem:
- Nie puszczaj go ! Nie pozwól mu jechać! On ci domek rozwali, dach ci rozwali!
Dobry kwadrans trwało wyjaśnianie, jakmiż to sposobem Wuj-Idol zamienił się w uosobienie 4 jeźdźców apokalipsy.
Mistrzowie motoogłoszeń XXI
Witajcie w ten piękny sierpniowy piątek. Sprzedający w dziale motoryzacja nie próżnują. Sezon na ciekawe aukcje w pełni. Czym dziś zaskoczą nas sprzedający? Zobacz!Reklamujemy i siebie, i samochód
Chociaż mocniej lansujemy jakby siebie...
Dziś posłuchamy wspólnie odgłosów charakterystycznych dla wsi, zobaczymy co słychać u woźnego K. oraz ponarzekamy na londyńskich złodziei.2 września. Szkoła Podstawowa nr 2 w Kielcach. Klasa II e:
- Dzieci, kto z was był w wakacje na wsi? - pyta nauczycielka.
- Ja!
- I ja!
- I ja!
- Dobrze. A jakie głosy słyszeliście na wsi?
- Muuu!
- Beeee!
- Meeee!
- Spie*dalaj z traktora, gówniarzu!
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Pewien sułtan postanowił sprawdzić, jak różne religie mają się do odwagi. Zebrał przedstawicieli różnych wyznań, kazał im stanąć na równoważni i nagle - wystrzał armatni! Wszyscy spadli, tylko jeden Rabinowicz jak stał, tak i stoi.
- Allach jest wielki! - mówi sułtan. - A to właśnie wam, Żydom, przypisuje się tchórzostwo. Spełnię każde twoje życzenie.
- Aj, wielki sułtanie, podaruj mi nowe spodnie!
by Peppone* * * * *
Dzwonek do drzwi. Facet otwiera. W drzwiach trzech gości w kombinezonach przeciwchemicznych, w maskach gazowych i z miotaczami płomieni.
- Kowalski Stefan?
- No tak... o co chodzi?
- Oddawał Pan wczoraj krew do analizy w miejskim szpitalu?
by Misiek666* * * * *
Siedziałem w domu i oglądałem telewizję, kiedy koło południa wpadł do mojego pokoju syn i zaczął krzyczeć:
- Tato. Mama dusi się na kanapie i jest cała sina. Chyba się zakrztusiła.
Nie mogłem w to uwierzyć. Jak on mógł opuścić lekcje.
by hudziel* * * * *
- Gdzie pracujesz?
- W restauracji sejmowej.
- Kelner?
- Nie, poseł.
by Peppone* * * * *
Pewna trzydziestoletnia singielka postanowiła zagrać w World of Warcraft. Niestety nie może rozpocząć gry, bo od półtora roku szuka postaci, która ma 80 level we wszystkim, własną gildię, wygląda jak Brad Pitt i nie jest jeszcze zajęta.
by Bullterier_K* * * * *
Od wczoraj dozorca Kulawik bardzo się zmienił.
Cichy, spokojny, nie warczy na późno wracających lokatorów.
Pozwala chłopakom grać w piłkę, a dziewczyny nie goni za malowanie chodnika.
Nie klnie, nie pije i palić przestał.
Nie drze się na żonę, dzieci nie bije.
Umarł.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- Kupiłem sobie labradora.
- Rabl... ralbl... rabra...
- Labradora.
- Rabr... larbr...
- Psa, ku*wa. Psa sobie kupiłem!
- Saap... sps... psps?
by Rupertt* * * * *
- Córuś, idź do sklepu po kisiel.
- A dobre słowo, tatusiu?
- Internet odłączę!
- Już lecę!
by Leszek_z_balkonu* * * * *
A teraz dowiemy się, z czego śmiali się bojownicy JM 100 Wielopaków temu...Siedzi bumelant u lekarza i z nadzieją pyta:
- L4?
Łapiduch coś zaznacza w papierach i rzuca:
- Pudło!
by thordjalv
* * * * *
Dziewczyna zapoznała się z chłopakiem. Parę razy spotkali się gdzieś na mieście i chłopak postanowił zaprosić ją do restauracji na kolację.
Umówionego dnia dziewczyna wzięła długi prysznic, zrobiła fryzurę, umalowała się, ubrała niezwykle gustownie, siadła i czeka. Mija pół godziny, godzina, półtorej, a chłopaka ciągle nie ma...
Po dwóch godzinach pojęła wreszcie, że czeka na próżno. Zdjęła płaszcz, sukienkę, zmyła makijaż, rozpuściła włosy, przebrała się w piżamę, zrobiła sobie kanapki i zasiadła przed telewizorem.
Tylko zdążyła go włączyć - rozległ się dzwonek do drzwi. Otworzyła - w progu stał chłopak, wystrojony w garnitur i z wielkim bukietem czerwonych róż. Kiedy zobaczył, że dziewczyna jest w piżamie - uśmiech zniknął z jego ust. Powiedział tylko:
- No patrzcie państwo! To ja się dwie godziny spóźniam, a ona ciągle nie jest gotowa!!!
by eM-Ski
* * * * *
- Kochanie, wiesz, że o tym jestem przekonana, ale kochasz mnie?
- Ile?
- 3.600 baksów, torebka z prawdziwej krokodylej skóry. Spodoba ci się...
- OK. A mówiłem ci, zajączku, że cię kocham, że jesteś najpiękniejsza na świecie, najmądrzejsza i niepowtarzalna?
- Ile?
- Dwa dni. Rybki połowię i wracam.
by Peppone
A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCCXXXChcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 429 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |